SHOW TIME

Puste przestrzenie 
zamknięte stadiony 
opuszczone teatry. 
Zerwane afisze. 
Kolejny aktor 
leży na deskach. 
Strach łamie 
ale trzeba grać 
ze łzami w oczach. 
Z bólem serca 
Kiedy nie ma wyjścia 
Pozostać na scenie. 
 
Nie ma sił 
na życie 
ale gram. 
Kolejny nekrolog 
Kolejny piękny sen 
O sławie 
O zwycięstwie 
Nie ma czasu 
trzeba grać 
choćby umierając 
z fałszywym uśmiechem. 
 
Na kolanach na scenie 
pełzając niczym robak. 
Z drżącym głosem 
recytując role 
słać spojrzenia 
I święcie wierzyć 
w triumf 
Bo nadchodzi 
Wielki Czas 
 
A może umrę na scenie 
I poniosą mnie 
ku przestworzom 
złożą w ofierze 
Kolejna wielka rola! 
Ostatnia. 
Nagłówki obwieszczą  
koniec SHOW 
A jutro zagrają 
I tak beze mnie 
To tylko gra, gra, gra...

18 Czerwca 2004