Nad Kubkiem

Siedząc nad kubkiem 
Z rękami w kieszeniach 
Przymykając oczy 
Na świat 
Powoli odpływamy 
Zatracamy rzeczywistość 
Wyciągamy dłonie 
W niewidzialne krainy 
Niby proste 
A nie łatwe 
Odrywamy ciało od ziemi 
Pokonujemy to, co nierealne 
I odpływamy 
Powoli z każdym oddechem 
Z każdym skurczem serca 
Krzyczymy trwaj chwilo!!!! 
Pragniemy tego, co dalekie 
Co boskie, co słodkie 
Powoli zdobywamy 
Szczyty i bieguny 
Zanim uderzenie realności 
Nas nie obudzi 
I nie powali na ziemie 
Ze chrzęstem złamanych myśli 
 
 

12 Stycznia 2006